Spotkanie które nie należało do łatwych – ciężki teren w Krośnie zdobyty.
Zespół gospodarzy od początku narzucił swoje tempo, wiedzieliśmy, że spotkanie nie będzie należeć do najłatwiejszych, ale też, że gra się 40 minut. Od początku meczu rewelacyjnie wyglądał Mateusz Itrich (26pkt 7zb), który był ,,dokarmiany” przez Mateusza Kaszowskiego (14pkt 11ast). Dobrą zmianę dał Cezary Karpik (5pkt), jednak mimo to byliśmy nieco zagubieni, co zespół z Krosna świetnie wykorzystał i po 1 połowie przegrywaliśmy 50:41.
Druga połowa była sporym wyzwaniem, odrobić 9 ,,oczek” to nie jest wielka sztuka, ale z tak dobrze grającym w ataku zespołem gospodarzy było to sporym utrudnieniem. Zaczęliśmy lepiej bronić, Mateusz Itrich coraz bardziej dominował strefę podkoszowa, a swoje ważne rzuty trafiali: Jakub Dłoniak i Artur Łabinowicz. Po 3 kwartach mieliśmy już tylko 3 punkty straty do zespołu gospodarzy (71:68).
Ostatnia kwarta to prawdziwy rollercoaster emocji, cały czas blisko gospodarzy, aż w końcu udało nam się – po trójce Jakuba Dłoniaka – wyjść na prowadzenie 82:79. W końcówce meczu ważne trafienie (2+1) zaliczył Mateusz Itrich, a po obronie następnej akcji mogliśmy się cieszyć z ważnego zwycięstwa!
