Spotkanie rozpoczęło się po myśli gości, którzy zaczęli od prowadzenia 7-2, jednak szybko odrobiliśmy stratę i wyszliśmy na kilkupunktowe prowadzenie.
Po 1 kwarcie prowadziliśmy 26-22. Druga kwarta to był pokaz naszej siły w ataku, wyszliśmy na prowadzenie +19, lecz gdy Wojciech Bychawski poprosił o czas, jego zespół zaczął odrabiać punkty. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 54-45 dla Żaka.
Po przerwie zaczęło się specyficznie, przez pierwsze 5 minut rzuciliśmy tylko 4 oczka, AZS AGH Kraków odrobiło straty. Jednak potrafiliśmy się podnieść, po 30 minutach gry wynik na tablicy wynosił 70:64.
W 4 kwarcie zdołaliśmy odskoczyć na 11 punktowe prowadzenie i niestety na tym nasza gra się skończyła, Kraków bronił szczelnie, celnie rzucał Patryk Wydra, który w całym meczu zanotował 7 trafień zza łuku.
Po dramatycznej końcówce, drużyna z Krakowa odniosła upragnione zwycięstwo (86:88 dla AZS AGH Kraków).